Dzisiaj na DogInclusive gościmy dobrze wszystkim znaną rodzinę Makulskich – podróżników, którzy mają na swoim koncie imponującą już liczbę wypraw w różne miejsca w w Polsce i Europie. Jak to się wszystko zaczęło i co zrobić, żeby podróże z Waszym psem też były czystą przyjemnością? Posłuchajcie ich historii!
Luśkę adoptowaliśmy niespełna 4 lata temu z warszawskiego schroniska. To był dla nas mega przełomowy moment, chociaż wtedy tego jeszcze nie wiedzieliśmy. Ta mała kudłata sunia totalnie odmieniła nasze życie, otworzyła nam oczy na masę spraw i dała odwagę do zmiany życia na lepsze.
Zaczęliśmy prowadzić bloga, na którym pisaliśmy (i wciąż piszemy!) o naszych podróżach, obydwoje zupełnie się przekwalifikowaliśmy, zmieniliśmy pracę na taką, która daje nam satysfakcje i możliwości rozwoju, i zaczęliśmy po prostu cieszyć się życiem. Naszym marzeniem od zawsze była zdalna praca, ale dopiero adopcja Lu, założenie bloga i ciąg zdarzeń związanych z tymi zmianami pokazał nam, w którym kierunku powinniśmy zmierzać :)
Bo to członek rodziny. Po prostu. Nie lubię rozstawać się z bliskimi, więc nie wyobrażam sobie odpoczynku z dala od Luśki, czy Michała.
Wszędzie jeździmy autem, a od zeszłego roku bardzo często ciągniemy jeszcze za sobą oldskulową przyczepką Niewiadów. Zwiedziliśmy razem z Lu kawał Europy i sporo Polski. Najlepiej wspominam Norwegię i Lofoty, boskie Dolomity, Bornholm, Rugię i Bretanię. Uwielbiamy magiczne Podlasie, Warmię i Kotlinę Kłodzką. W sumie chyba każdy wyjazd razem uważam za udany :)
Jasne, masę! Kwiecień mamy zamiar spędzić w Toskanii i na Korsyce, Potem planujemy kilka krótszych podróży po Polsce, z przyczepą. I na koniec sezonu letniego drugi dłuższy road-trip, tym razem prawdopodobnie gdzieś na północ Europy.
Przygotowując się do podróży zawsze myśl o swoim Przyjacielu. Nie zabieraj go w miejsca, w których może czuć się nieswojo, nie wymagaj od niego zbyt wiele. Pamiętaj, że wspólna podróż powinna sprawić przyjemność i Tobie i Twojemu czworonogowi.
Pamiętaj o spisaniu numerów kontaktowych i adresów lecznic weterynaryjnych znajdujących się pobliżu miejsc Waszego pobytu - to bardzo ważne, nie wszędzie jest zasięg, a gdy coś się stanie szperanie w sieci to ostatnia rzecz, o której będziesz myśleć.
I tyle! Łap smycz i ruszaj w drogę :) Podróżowanie z psem to cudowne doświadczenie :)
Jeśli chcecie śledzić kolejne podróże Makulskich, dowiedzieć się, jak zorganizować przyczepkę albo znaleźć inspiracje do nowych kierunków podróży, koniecznie zajrzyjcie na https://makulscy.com